Noteć Inowrocław - KKP II Bydgoszcz
2 : 1 (0 : 0 )
Bramki strzelały:
1:0, 50' - Paulina Wieciszewska po indywidualnej akcji;
2:0, 70' - Weronika Nowicka, strzał z dystansu;
2:1, 86' - Karolina Krępeć, strzał z dystansu.
Skład w relacji ze spotkania.
Mecz niesamowitej walki obydwu drużyn. Raz KKP, raz Notecinki przeważały i tak przez cały mecz. Ale KKP II nie miało dzisiaj tego, co Notecinki mają u siebie. Nie miały Mątwiaków, naszych najlepszych na świecie kibiców. Nie ma w Inowrocławiu takiej drużyny, na której meczach kibice śpiewają przez 90 minut. Tylko nasze dziewczyny to mają. I grają tak, jak najlepiej potrafią. A potrafią już bardzo wiele, co pokazały i w tym meczu.
Pierwsza połowa to optyczna przewaga KKP. Grały piłką, ale my na to czekaliśmy, taktycznie byliśmy dobrze ustawieni i czekaliśmy na swoje szansy z kontrataków. Takie szanse były w ostatnich minutach pierwszej połowy, kiedy to Paulina Wierciszewska, Natalia Dziubek i Inga Gotowalska miały swoje szanse.
W 30 minucie z powodu urazu biodra boiska musiała opuścić Kinga Terminator Gierszewska, jej miejsce zajęła wczorajsza jubilatka, od wczoraj piętnastolatka, Kinga Troszyńska. I zastąpiła ją w 100%.
Druga połowa, to od samego początku miażdżąca przewaga Notecinek, które przez pierwsze 10 minut zamknęły KKP na ich połowie. W 50 minucie meczu Paulina Wierciszewska odebrała piłkę zawodniczce KKP na środku boiska i sama, kapitalną indywidualną akcją podczas której mijała przeciwniczki jak tyczki slalomowe, właściwie wjechała do bramki KKP. Trybuny oszalały!!!!!
W 70 minucie na strzał z dystansu zdecydowała się Weronika Nowicka, która na treningach posyła takie bomby, że palce lizać. I tutaj taką bombę posłała, w samo okienko. I znowu trybuny oszalały, a Nika leżała długo pod "górą" swoich koleżanek z drużyny.
Do końca meczu KKP chciało zdobyć kontaktową bramkę, Notecinki się cofnęły i próbowały znowu wyprowadzać kontry. Dwie z nich o mało co nie zakończyły się bramką.
W 86 minucie meczu zawodniczka KKP strzela kapitalnie z daleka i piłka wpada do naszej bramki. To nas nie załamuje, są przecież z nami nasi Mątwiacy, dla nich tego meczu nie mogliśmy przegrać. Sędzina kończy mecz.
Dziewczyny razem z kibicami śpiewają "tak się bawi, tak się bawi Inowrocław".
I dziewczyny i kibice bawili się jeszcze długo, śpiewom i radości nie było końca.
SIŁA, MOC, ENERGIA - NOTEĆ!!!!!!!!